Powered By Blogger

Freitag, 4. Oktober 2019

IDEOLOGICZNA WOJNA ŻYDOWSKIEGO LGBT LOBBY



Szanowni Państwo!

Jak uczy nas historia, walka o naród, jego tożsamość i duchową żywotność jest w dużej mierze walką o moralność i kulturę. Dlatego jest to przestrzeń, o którą tak bardzo zabiegają aktywni przedstawiciele lewicy.

Ich strategią jest ośmieszenie i podważanie polskości, tzn. przede wszystkim przywiązania do Boga i rodziny, ale także wielu rodzimych tradycji. Polskość przedstawiana jest jako zaściankowość, balast i powód do wstydu.

Jednocześnie tworzy się nowopolaka – człowieka nowoczesnego, otwartego na wszelkie nowinki, odcinającego się od dawnych tradycji, religii i rodziny.


Dyskusja na temat tzw. Tęczowego Piątku uzmysławia nam, że lewica nie odpuści walki o nasze dzieci. Nawet uciekając się do kłamstw i manipulacji. Naszym zadaniem jest się im przeciwstawić.

Mniejszości seksualne usiłują przedstawić się reszcie społeczeństwa jako osoby dyskryminowane i prześladowane, by z pozycji ofiary domagać się kolejnych przywilejów. Z tych właśnie powodów został stworzony termin „młodzież LGBT” jako określenie grupy, którą należy chronić przed rówieśnikami, dyrektorami, nauczycielami oraz – a może przede wszystkim – rodzicami.

W rolę ich obrońców wcielają się środowiska LGBT, przedstawiciele showbiznesu oraz członkowie partii politycznych, zachęcający do organizacji „Tęczowych Piątków”. W ten sposób dzieci i młodzież zostają wplątane w walkę społeczno-polityczną i są używane do realizacji celów politycznych i finansowych poszczególnych osób i grup.


Zabójczy coming out

Przy okazji „Tęczowego Piątku”, obok publicznego wyrażenia poparcia dla środowisk LGBT, młodzi ludzie dokonują tzw. „coming outu”, czyli ujawniają przed rówieśnikami swoją odmienną orientację seksualną.

Dorastanie jest czasem zmian własnego ciała, hormony i emocje szaleją, pojawia wiele pytań i pomysłów, które nie przyjdą do głowy dorosłym, a porównywanie się z kolegami i koleżankami jest codziennością. Wiele osób ze względu na historię życiową i sytuację domową przeżywa go w sposób bardzo trudny.

Dlatego badania wskazują, że „coming out” w tym wieku może mieć negatywne skutki. Utrudnia bowiem człowiekowi prawidłowe rozpoznanie siebie samego, a zatem odwrócenie tej decyzji i powrót do orientacji heteroseksualnej. Niestety, często zwiększa to ryzyko prób samobójczych w późniejszym okresie (Hegna i Wichstrøm 2007).


To nie choroba

Zachęta do ujawnienia się łączy się – logicznie – z zachętą do podejmowania praktyk homoseksualnych. Narracja LGBT nie wspomina jednak, jak poważne konsekwencje zdrowotne niosą za sobą takie działania. Bo przecież jest antykoncepcja, która ma w cudowny sposób ochronić przed wszystkimi...

Słynne WHO wykreśliło homoseksualizm z listy chorób, ale osoby (zwłaszcza mężczyzni) dokonujące aktów homoseksualnych są bardziej narażone na zachorowania na:
  • AIDS
  • raka odbytu
  • ziarnicę weneryczną pachwin
  • opryszczkę i rzeżączkę
  • wirusowe zapalenie wątroby typu B i C
  • hemoroidy
…i jeszcze kilka innych. Według amerykańskich badań z 2016 r. (CDC) mężczyźni podejmujący kontakty seksualne z innymi mężczyznami stanowią:
  • 62% wszystkich osób, które są nosicielami wirusa HIV,
  • 86% mężczyzn, u których wykryto wirusa HIV.
Ponadto 67% zakażeń syfilisem jest rezultatem takich kontaktów.

Czy ktokolwiek, wiedząc o powyższych skutkach zdrowotnych, podjąłby się takich aktów?


Manipulowanie samobójstwami

Wreszcie, czołowy argument środowisk LGBT o samobójstwach osób o skłonnościach homoseksualnych i transseksualnych powodowanych dyskryminacją i nietolerancją jest również manipulacją.

Prawdą jest, że ta grupa społeczna naznaczona jest wysokim procentem samobójstw. Nieprawdą jest, że podstawową przyczyną targnięcia się na własne życie jest stygmatyzacja społeczna.

Osoby o skłonnościach homoseksualnych mówią o tym, że spotykają się z nieprzyjemnościami w swoich środowiskach, czy nawet w rodzinach. Narracja LGBT dokonuje w tym miejscu rażącego uproszczenia – pomija zupełnie pozostałe czynniki mogące wpływać na decyzję o samobójstwie: kwestie charakterologiczne, problemy osobiste, trudną sytuację rodzinną czy finansową.

I raczej nie mówi się o tym, że statystycznie głównym czynnikiem podjęcia prób samobójczych przez młode osoby o skłonnościach homo- jak i hetero- seksualnych jest w ponad 60 %... porzucenie przez partnera.


Wiedza podstawą przeciwdziałania

Proszę zobaczyć, ile informacji jest ukrywanych i przemilczanych przez lobby LGBT. To upiorne, że znając te fakty, wzywają młodzież do walki o „własne prawa i uczucia”...

Zapewne zgodzą się Państwo ze mną, że gdyby młodzi ludzie wiedzieli o manipulacjach, nie chcieliby brać udziału w tym homo-happeningu. Ale, niestety, ta wiedza do nich nie dociera.

W ostatnim mailu (poniżej) pisałem Państwu, że chcemy kupić samochód z plandeką informacyjną, który będzie poruszał się po miastach Polski. Miał być nośnikiem tych przemilczanych i niewygodnych faktów, które miały dawać mieszkańcom rzetelną wiedzę, a włodarzom miast przypominać o ich obowiązkach.

Bardzo dziękuję w tym miejscu wszystkim, którzy odpowiedzieli na moją prośbę. Dotychczas udało się nam zebrać ok. 30% kwoty potrzebnej do zakupu pojazdu i opłacenia kosztów eksploatacji…

Będę niezwykle wdzięczny, jeśli pomogą nam Państwo zrealizować ten cel. Dlatego ośmielam się ponownie poprosić o wsparcie tej akcji kwotą 30 zł, 60 zł, 100 zł, 200 zł lub dowolną inną – [TUTAJ]

Nasze tegoroczne kampanie przyczyniły się do przystopowania warszawskiego ratusza we wprowadzaniu edukacji seksualnej w szkołach oraz przywrócenia na uczelnię profesora, który odważnie krytykował homoaktywistów. Wierzę, że zakup samochodu będzie strzałem w dziesiątkę, prosto w serce lobby LGBT.

Skuteczna presja wielu organizacji społecznych spowodowała, że środowiska LGBT zmieniły w tym roku taktykę. W ubiegłym prowadziły listę szkół, które chcą się zaangażować w organizację „Tęczowego Piątku”, w tym – jedynie zachęcają.

Dlatego, jeśli będziecie mieli Państwo jakiekolwiek sygnały na temat organizacji tego wydarzenia – proszę o kontakt. Chcemy wiedzieć, jaka jest prawdziwa skala tego wydarzenia, zwłaszcza, że druga strona często chlubi się fałszywymi sukcesami.

Kamil Zwierz
Prezes Centrum Życia i Rodziny


PS. Już tyle udało się nam osiągnąć w walce w obronie rodzin, dzieci i młodzieży. To nasze wspólne sukcesy, dlatego widzą Państwo, jak bardzo potrzebna jest Wasza pomoc! Bardzo proszę o wsparcie naszych planów zakupu samochodu!



Poprzednia wiadomość z dn. 18 października:

Największe polskie miasta to poligon, na którym ćwiczone jest przekuwanie lewackiej doktryny w konkretne rozwiązania. Ostatnie wybory jednoznacznie potwierdzają konieczność mobilizacji wszystkich osób, dla których wartością jest normalna rodzina, edukacja bez ideologii i swoboda wypowiedzi.



Przed wyborami podawałem Państwu przykłady trzech dużych polskich miast, których władze są mocno zaangażowane w realizację agendy środowisk LGBT. Chodziło, rzecz jasna, o Gdańsk, Poznań i Warszawę.

Obywatele tych miast ochoczo angażują się w życie społeczne, o czym świadczy bardzo wysoka frekwencja w ostatnich wyborach: Gdańsk – ok. 73%, Poznań – ok. 74%, Warszawa – ok. 77%.

Niestety, ze znaczną przewagą zwyciężają w nich siły polityczne oficjalnie deklarujące w swoich programach:
  • usankcjonowanie prawne związku osób homoseksualnych;
  • finansowanie procedury in vitro z budżetu państwa;
  • likwidację zakazu handlu w niedzielę.
A za hasłami idą konkretne działania...

Ideologia opanowuje miasta

Wszyscy prezydenci miast – Aleksandra Dulkiewicz (Gdańsk), Jacek Jaśkowiak (Poznań) i Rafał Trzaskowski (Warszawa) objęli honorowym patronatem lokalne marsze/parady równości. Co więcej, dwoje z nich osobiście wzięło udział w tych wydarzeniach, a prezydent Poznania wysłał swojego zastępcę.

Każde z tych miast wdrożyło lub zamierza wdrożyć programy edukacji seksualnej w szkołach. Są różne w szczegółach, ale łatwo można określić ich ogólne cele:
  • „zwiększenia świadomości z zakresu ludzkiej seksualności” – faktycznie: rozbudzanie dzieci i młodzieży wraz z zachętą do wczesnej inicjacji seksualnej;
  • „promocji zdrowia” – nauka antykoncepcji;
  • „tolerancja i otwartość” – akceptacja zachowań obscenicznych w sferze publicznej;
  • „równość” – budowanie przekonania o równości związków osób tej samej płci z małżeństwami kobiet i mężczyzn, zwłaszcza w świetle prawa (przywileje podatkowe, dziedziczenie, adopcja).
Mimo iż rodzina to najważniejsza wartość dla Polaków, to jednak blisko 60% wyborców w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców poparło formacje, które prowadzą działania zagrażające moralności dzieci i uderzające w instytucję małżeństwa.

Dlaczego?


Wypaczona nowoczesność

Według wizji komunistycznych planistów z lat 70-tych ubiegłego wieku, w roku 2000 Polska miała w większości być zurbanizowana. Liczba i wielkość miast miały być wyznacznikami nowoczesności i dobrobytu państwa. Dlatego życie na wsi utożsamiano z pewnego rodzaju zacofaniem.

I tak jak niegdyś narrację poddawała „komuna”, tak dziś poddaje ją neomarksistowskie lobby LGBT. „Miejska” nowoczesność dziś to otwartość, tolerancja i zmiana podejścia do tradycyjnych „wiejskich” wartości, które od wieków były spoiwem naszego społeczeństwa – wiary, małżeństwa i rodziny.

Centrum Życia i Rodziny robi wszystko, aby rozbić tę narrację. Naszymi działaniami pokazujemy Polakom, że ład społeczny i dobrobyt są możliwe wyłącznie w społeczeństwie opartym na rodzinie – małżeństwie kobiety i mężczyzny wraz z dziećmi. Pokazujemy też drugą stronę medalu, tzn. szkodliwość lewackiej para-otwartości, która najbardziej wpływa na tych, których poglądy życiowe dopiero się kształtują, czyli – dzieci.

Państwa zapewne nie muszę przekonywać do tych twierdzeń. Ale jest cała rzesza ludzi, dla których te sprawy nie mają żadnego znaczenia, na czele z politykami. Nie zamierzamy odpuszczać nikomu, kto będzie uderzał w rodziny – czy to z rządu czy z opozycji.

Tylko w tym roku nasze akcje przełożyły się na konkretne decyzje. Po Warszawskim Proteście Rodziców, kiedy to ponad tysiąc osób stanęło pod ratuszem, władze stolicy zawiesiły wprowadzanie edukacji seksualnej według standardów WHO. Petycja w obronie Zofii Klepackiej (ponad 56 000 podpisów) uciszyła głosy hejterów chcących odwołać ją z kadry olimpijskiej. W ostatnich tygodniach ponad 33 000 osoby podpisane pod naszym apelem przyczyniły się do przywrócenia prof. Aleksandra Nalaskowskiego do pracy na uczelni.

Dlatego przygotowaliśmy kolejną akcję, aby poruszyć mieszkańców największych polskich miast, a także przypominać ich włodarzom, że mają bronić najważniejszych dla Polaków wartości, a nie je podważać.

Mówiąc konkretnie: zamierzamy kupić samochód z plandeką, a następnie umieszczać na niej treści w obronie rodziny i rodzącego się życia. Będzie się on poruszał po miastach lub stawał w ich najważniejszych punktach.

Chcemy pokazywać konkretne dane liczbowe, wyniki badań, powiązania finansowe, czy wreszcie pytania, które skłonią do refleksji zwykłych przechodniów idących do i wracających z pracy.

Chcemy też pokazywać wartości, jakie przynosi małżeństwo i uporządkowane życie rodzinne, czy też ile szczęścia daje wielodzietność.



Obecni codziennie

Przekonują mnie do tego środowe wydarzenia. Głosowanie nad projektem „Stop pedofilii” Fundacji Pro-Prawo do życia wywołało ogromny sprzeciw lewicy, która wyprowadziła swoich zwolenników na ulice, aby dopominać się o edukację seksualną.

Jeden protest miał miejsce przed Sejmem, drugi – pod oknem krakowskiej kurii na Franciszkańskiej. Tak uczcili 41. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża…

To uświadomiło mi, że my – obrońcy rodziny i życia – musimy być obecni na ulicach przed nimi, musimy być tam CODZIENNIE. Tegoroczne wydarzenia uliczne – Warszawski Protest Rodziców i Marsz dla Życia i Rodziny – były bardzo ważne, ale nie możemy być w miastach tylko kilka razy w roku. Przestrzeń publiczna musi wypełnić się naszą narracją i treściami.

Stąd pomysł na taki samochód. Aby móc go zrealizować, bardzo potrzebujemy Państwa pomocy. Koszt pojazdu wraz z opłatami za przygotowanie plandeki, za paliwo, biletami parkingowymi to ok. 20 000 zł. Dlatego bardzo proszę o wsparcie tej akcji kwotą [30 zł], [60 zł], [100 zł], a nawet [200 zł] lub [dowolną inną].

Najpierw chcemy wystartować w stolicy, by następnie – jeśli fundusze pozwolą – pojawić się w innych miastach.

Jest to ważne, bo, jak widzimy, lewica poczuła się po wyborach niezwykle pewnie. Nowi posłowie już zapowiadają ostrą walkę o prawa małżeńskie dla par osób tej samej płci.

I jestem pewien, że ta walka będzie obecna też na protestach, pikietach i wiecach – na ulicach. Dlatego już dziś musimy być na nich obecni.

Kamil Zwierz
Prezes Centrum Życia i Rodziny


PS. Jeszcze raz bardzo proszę o wsparcie zakupu samochodu [TUTAJ], który będzie przypominał mieszkańcom i władzom większych miast o wartościach, które są najważniejsze dla Polaków. Będzie to możliwe tylko dzięki Państwa wsparciu!


Szanowni Państwo!

Czarnymi marszami, paradami równości i uciszaniem „niewygodnych” lobby LGBT wytoczyło ideologiczną wojnę przywiązanej do tradycji i rodziny Polsce. Dlatego, aby ochronić siebie i swoją rodzinę konieczne jest systematyczne pogłębianie wiedzy.


Być może widzieli Państwo nagranie z ukrytej kamery, w którym jedna z seksedukatorek opowiada, jak przekazywać demoralizujące treści dzieciom. Pozwolę sobie przypomnieć, co mówiła:


Trzeba trochę podstępem (…). Zazwyczaj jakby zaczyna się to od takich bardziej ogólnych tematów, czyli wychodzimy z: tolerancja, szacunek, niestosowanie przemocy…

Później kolejne zajęcia, na przykład o tym… o wyborach, o samodzielności, o poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu. O tym, że każdy ma prawo sam decydować.

To jest moment, kiedy dopiero się teoretycznie powinno wejść głębiej…


Chcielibyśmy, aby – trzymając się porównań wojskowych – taktyka przeciwników była frontalnym, zmasowanym atakiem. By łatwo było namierzyć, uderzyć i wyeliminować zagrożenie.

Tymczasem demoralizujące treści są przemycane pod płaszczykiem lekcji o tolerancji, szacunku, samodzielności w decydowaniu. Bywa, że przekazuje się je przy okazji tematów zupełnie niezwiązanych z seksualnością. Seksedukatorki mówią:


Czyli, jeżeli ja prowadzę zajęcia z historii, to jak mówię o Marii Konopnickiej, to mogę wspomnieć, że była lesbijką.


Lobby LGBT działa w półmroku, w ukryciu, posługując się niejasnymi pojęciami i niedopowiedzeniami – w ten sposób w ciągu krótkiego czasu tacy edukatorzy mogą bardzo zamieszać w głowach naszym dzieciom.

Aby je przed tym obronić, musimy zachowywać czujność i równocześnie systematycznie pogłębiać wiedzę, aby dobrze wychowywać młode pokolenie.


Pomagamy!

Dlatego, aby wspomóc polskich rodziców i opiekunów, Centrum Życia i Rodziny zorganizowało w czerwcu konferencję „Edukacja seksualna dzieci i młodzieży. Przegląd zagrożeń” z udziałem polskich i zagranicznych ekspertów”.


Wśród prelegentów znaleźli się m.in. prof. Judith Reisman i prof. Mark Regnerus. Przedstawili analizy obnażające pedofilskie korzenie programów akademickich, na których opiera się wielu uniwersyteckich wykładowców. Zaprezentowali również badania pokazujące nieszczęście dzieci wychowywanych przez pary tej samej płci.

Obok nich wystąpili też polscy naukowcy: Zbigniew Barciński, Agnieszka Marianowicz-Szczygieł, dr Błażej Kmieciak, którzy podjęli tematy kontrowersyjnych publikacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) czy też uzależnienia od pornografii.

Lecz zapadły mi w pamięć nie tylko ich słowa. Przytoczę Państwu dwie niezwykle ważne wypowiedzi.

Jedna z uczestniczek konferencji, spytana, czy myśli, że takie wydarzenia są potrzebne, odpowiedziała, że są nawet konieczne. Na poparcie swojego zdania wskazała, że w jej wspólnocie większość osób uważa, że homoseksualizm jest czymś wrodzonym…

Inna pani kilka lat temu wraz z rodziną wyjechała do Irlandii. Zdecydowali się jednak na powrót – zetknęli się bowiem z ogromną presją, ponieważ nie chcieli, by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach z seksedukacji. Wrócili do Polski, wierząc, że tutaj jest i będzie normalnie…


Wiedza naszą tarczą

Centrum Życia i Rodziny chce, aby Polska była właśnie takim krajem. Temu celowi podporządkowane są realizowane przez nas działania. A jednym z nich jest wydawanie własnego pisma.

Jest nim „Przyjaciel Rodziny”, w którym poruszamy tematy patriotyzmu, wychowania młodego pokolenia, relacji rodzinnych i zdajemy relacje z realizacji naszej misji.

W obecnym, dopiero co wydrukowanym numerze zatytułowanym – jakżeby inaczej – „Bitwa o polską szkołę”, możemy przeczytać:

  • wywiad z prof. Markiem Regnerusem na temat przysłości rodzin;
  • główne wnioski płynące z naszej czerwcowej konferencji;
  • o niszczycielskiej i deprawującej sile mediów;
  • jak rozmawiać z dziećmi o homoseksualizmie.
Bardzo zachęcam Państwa do zamawiania najnowszego „Przyjaciela Rodziny” – [KLIK]. Dodam, że pismo wysyłamy całkowicie bezpłatnie.

Kondycja i przyszłość Polski leżą w naszych rękach i czynach. Dlatego naszym obowiązkiem jest nieustanna formacja intelektualna, by nasze działania były jak najskuteczniejsze.

Kładę przed Państwem źródło rzetelnej wiedzy – nie wahajcie się po nie sięgnąć!

Kamil Zwierz
Prezes Centrum Życia i Rodziny


PS. Bardzo zachęcam do bezpłatnego zamówienia Przyjaciela Rodziny [KLIK]. Nie dajmy się ogłupić i oszukać, a przede wszystkim – nie dajmy skrzywdzić naszych dzieci!
 



ZADZWOŃ
+ 48 12 38 53 999
 

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

 

Centrum Życia i Rodziny
ul. Nowogrodzka 42/501, 00-695 Warszawa

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen