Judaizm nie jest w dzisiejszych czasach - wbrew szeroko zakrojonej mylnej opinii - żadną religią, chyba że żydowską, drapieżną, perwersyjną religią pieniądza i patologicznej żądzy władzy. A jeżeli jest on rodzajem kościoła, to w tym sensie, w jakim jest on używany przez amerykańską sektę SCIENTOLOGY CHURCH, która uzurpuje sobie podobne mylne, zafałszowane, a więc celowo wprowadzające w błąd określenie, mające na celu w rzeczywistości pranie mózgów, zniewolenie umysłu, ślepe posłuszeństwo, grabież mienia i własny profit organizacji pod płaszczykiem wyznawania religii. Jest to ewidentne nadużywanie pojęcia religii (i konstytucyjnie zagwarantowanego prawa wolności wyznania) dla celów ewidentnie pozareligijnych. Zająłem się już tym tematem w sposób literacki, ale trzeba się nim zająć dokładniej w sposób analityczny.
Po zakończeniu tej analizy nastąpi podsumowanie jej wyników i wyczerpująca odpowiedź na w tytule zadane pytanie.
Tytułem wstępu odsyłam zainteresowanych forma literacką pod link https://gtvrg.blogspot.com/2019/11/diaboliczny-zydowski-dekalog.html
Jestem wdzięczny, że Pan Nikodem Kot dokonał wstępnego wyboru odpowiednich polskich cytatów z Talmudu i wskazał swoim komentarzem na skalę i wagę problemu, którym jest sam judaizm. Cytaty te przetłumaczyłem na język niemiecki.
Jerzy Chojnowski
Chairman/GTVRG e.V.
PS. W przytoczonym tekście książkowym, który poszerza horyzont wiedzy Czytelnika na podany temat, pozwoliłem sobie na drobne korekty polepszające jego czytelność wskutek zmiany ortografii, ale generalnie zachowując archaiczną formę języka. Wyjaśnienia podaję w nawiasach kwadratowych, np. [Goj/Goi (jiddisch) = Nichtjude, Goje(n)/Goie(n) = Nichtjuden].
***
<< Dla pobożnych Żydów Talmud jest księgą świętą i “uczył Żydów życzliwości i uczynności dla narodów współzamieszkałych”, jak twierdzi Samson R. Hirsch. Wg Hirscha jest Talmud “jedynym źródłem, z którego żydostwo wypłynęło, jest gruntem, na którym żydostwo istnieje i jest duszą żywiącą, która żydostwo kształtuje i utrzymuje”. Zastanawia nas fakt, dlaczego Talmud nie jest dostępny dla szerokich rzesz czytelników, dlaczego nie jest tłumaczony, rozpowszechniany, oceniany – tak jak to się dzieje z Biblią.
Odpowiedź znajduje się prawdopodobnie w samym Talmudzie, w Traktacie Sanhedryn (59a): “goj studiujący zakon winien jest śmierci”.
Tym, co szczególnie w Talmudzie
bulwersuje, jest niczym nieskrępowany, wyjątkowo ohydny rasizm w stosunku do
nie-Żydów, czyli gojów. Poniżej kilka fragmentów:
“Stosunek płciowy goja jest jak parzenie się zwierzęcia” (Sanherid 74b,
Tosefta).
„Der Geschlechtsverkehr eines Gojs ist wie die
Paarung eines Tieres“ (Sanherid 74b, Tosefta).
“Nasienie obcego jest nasieniem zwierzęcym” (Kutebot 3b, Tofesta).
„Der Samen eines Fremden ist ein tierischer Samen“
(Kutebot 3b, Tofesta).
“Goje są potomkami Samaela, czyli wodza duchów nieczystych, który zwiódł
Ewę” (Zohar
1,28b).
"Goje sind die Nachkommen Samaels also des
Führers unreiner Geister, der Eva verführt hat" (Zohar 1.28b).
“Pokolenie w ten sposób powstałe do tego stopnia jest plugawe, że może być
porównane do
nawozu” (Orach chaiim 55,20).
„Das so erzeugte Nachkommen ist derart verfault und abscheulich,
das es mit Mist verglichen werden kann “(Orach chaiim 55, 20).
“Ciała gojów są pegarim, to jest w niczym nie różnią się od ścierwa
zdechłych zwierząt” (Jore
dea 337,1) .“…"a dusze do tego stopnia plugawe, że zanieczyszczają
każdego, kto się do nich zbliży” (Zohar I 46b, 47a).
"Die Körper von Gojen sind Pegarim, das heißt,
sie unterscheiden sich in keiner Weise von den Kadavern toter Tiere" (Jore
dea 337,1) „...“ und ihre Seelen sind so dreckig, dass sie jeden beschmutzen,
der ihnen nahe kommt“ (Zohar I 46b, 47a).
“Domy gojów są domami zwierząt, ponieważ sami chrześcijanie nie są godni
nazwy
człowieka, bo są to najoczywistrze bydlęta na zewnątrz tylko podobne do
ludzi” (Midrasch
Talpioh f. 255d).
„Die Häuser von Gojen sind Behausungen von Tieren,
weil Christen selbst den Namen „Mensch“ nicht würdig sind, da sie offenkundig nichts
anders sind als Vieh und nur äußerlich einem Menschen ähneln“ (Midrasch Talpioh
f. 255d).
“Płodzą się oni na kształt zwierząt” (Sanhedri 74b Tezepoth).
„Sie[Goje] zeugen und vermehren sich ähnlich wie
Tiere“ (Sanhedri 74b Tezepoth).
“Tylko Żydzi są ludźmi, goje nie są ludźmi, tylko bydłem” (Keritot 6b).
„Nur die Juden sind Menschen, Goje sind keine
Menschen, sondern Vieh“ (Keritot 6b).
“Goje zostali stworzeni, by służyć Żydom jako niewolnicy” (Midrasch Talpioh
225).
„Goje wurden geschaffen, um den Juden als Sklaven zu
dienen“ (Midrasch Talpioh 225).
“Stosunek płciowy goja jest jak parzenie się zwierzęcia” (Sanherid 74b,
Tosefta).
„Der Geschlechtsverkehr eines Gojs ist wie die
Paarung eines Tieres“ (Sanherid 74b, Tosefta).
“Stosunek seksualny z gojem jest jak stosunek ze zwierzęciem” (Ketubot 3b).
„Der Geschlechtsverkehr mit einem Goj ist wie der
Verkehr mit einem Tier“ (Ketubot 3b).
“Trzeba unikać gojów nawet bardziej niż chorych świń” (Orach Chalim 57,6a).
„Nichtjuden [Goje] müssen noch mehr gemieden werden
als kranke Schweine“ (Orach Khalim 57.6a).
“Przyrost naturalny gojów musi być drastycznie ograniczony” (Zohar 11,4b).
„Die Geburtenrate von Gojen muss drastisch begrenzt
werden“ (Zohar 11, 4b).
“Zakazano wam litować się nad innowiercami” (Jad Chazaka)
"Es wurde euch verboten, Andersgläubige zu bemitleiden" (Yad Khazaka)
“Najlepszego z gojów zabij” (Soferim XV par. 10)
„Töte die Besten von den Gojen“ (Soferim XV, Abs. 10)
“Jeżeli goj zabił goja lub zabił Żyda, to odpowiada, a jeżeli zyd zabił goja,
to nie odpowiada” (Tosefta, Aboda Zara VIII,5).
„Wenn ein Goj einen Goj getötet oder einen Juden muss er das verantworten und daf[r haften, wenn aber ein Jude einen Goj getötet hat, muss er weder das verantworten noch dafür haften“ (Tosefta, Aboda Zara VIII, 5).
“Majętności
gojów są jako pustynia, kto je pierwszy zajął, pierwszy ma do nich prawo” (Baba
Batra 546).
„Die Besitztümer von Gojen sind wie eine Wüste: Wer
sie zuerst ergreift, hat zuerst das Recht darauf, sie in Besitz zu nehmen“
(Baba Batra 546).
“Jeżeli nieżyd, któremu zyd był dłużny, umarł, a spadkobiercy jego o tym długu
nie wiedzą, Żyd płacić nie potrzebuje” (Choszen Hamiszpat par 283 art.l).
„Wenn ein Nichtjude, dem ein Jude etwas schuldet, stirbt und seine Erben von dieser Schuld nichts davon wissen, muss der Jude die Schuld nicht begleichen“ (Khoshen Hamispat, Abs. 283 Artikel 1).
“wszelki ślub, który uczynię, niechaj będzie unieważniony” (Miszna, Nedarim
111,1).
„jedes Gelübde, das ich ablege, darf annulliert
werden (Mishna, Nedarim 111,1).
Modlitwa
Szefot:
Gebet des Chefs:
“Wylej Twoją zawziętość na gojów, którzy Cię nie znają, na królestwa, które
imienia Twego nie używają; oni bowiem połknęli Jakuba i spustoszyli jego
siedzibę.”
„Ergieße deine Verbissenheit über Goje, die dich nicht kennen."
”Wylej na
nich Twoją złość, a żar Twojego gniewu niech ich dosięgnie.”
"Gieß deinen Zorn über sie [Goje] aus und lass sie die Hitze deines Zorns spüren."
”Prześladuj
ich Twoim gniewem i wyniszcz ich pod niebem Bożym”. >>
"Verfolge sie [Goje] mit deinem Zorn und
vernichte sie unter Gottes Himmel."
Drogi
Czytelniku!
Długich wstępów nikt czytać nie lubi. Jeżeli jednak chcesz dobrze zrozumieć tę książeczkę, miej odrobinę cierpliwości i przeczytaj uważnie te kilka stronic. Źródłem praw żydowskich jest Talmud, który powstał z objaśniania Biblji przez rabinów. Uczyli oni żydów , jak prawa rozumieć i jak je zachowywać. Ponieważ objaśnień tych było bardzo dużo, okazała się potrzeba ujęcia ich w jakąś systematyczną całość. I tak: Rabbi Jehuda Ha-Nasi (»książę«, »nasz święty nauczyciel«), żyjący przy końcu II. wieku, zebrał te objaśnienia w jedną książkę, która nazywa się Miszna (»powtórzenie«). Tymczasem rabini dalej Biblję i tę Misznę objaśniali, a z tych objaśnień powstała Gemara (»uzupełnienie»). W miarę powstawania nowych komentarzy widzimy wciąż próby uporządkowania takowych. Rabbi Jehuda ben Alfasi w r. 1032, Rabbi Mosze ben Maimon w r. 1169, Rabbi Jehuda ben Aszer w r. 1321, ci wszyscy »porządkowali« Talmud, Misznę i Gemarę, ale żydom to nie starczyło , tem bardziej, że owi rabini w niektórych rzeczach nieraz sprzeczne wypowiadali zdania. Nareszcie w r. 1565 ukazała się w Wenecji książka, która żydom się spodobała. Książką tą był tak zwany Szulchan Aruch.
Ułożył go rabin z palestyńskiego miasta Safet, nazwiskiem Józef Karo (urodź. 1488, zm. 1575). Szulchan aruch (po polsku »stół zastawiony«) składa się z 4 części:
1. Orach chajim — droga do życia — zawiera przepisy codziennego życia domowego.
2. Jore dea —
nauczyciel wiedzy — obejmuje prawa, tyczące się jedzenia, oczyszczań
rytualnych i żałoby.
3. Eben haezer — kamień pomocy — to zbiór praw małżeńskich.
4. Choszen hamiszpat — tarcza prawa — zawiera prawo »cywilne« i »karne«.
Szulchan aruch powstał — jak wspomnieliśmy — w Palestynie. Dwadzieścia lat trudził się biedny rabin nad stworzeniem dzieła, które — jak to później poznamy — żydom tylko hańbę i wstyd przynosi. Palestyna leży na Wschodzie, w Azji Mniejszej, toteż stosunki palestyńskie różnią się od zachodnich. Trzeba było ten Szulchan aruch przystosować do warunków zachodnich. Zadania tego podjął się Mojżesz Isserles, rabin krakowski, który żył od r. 1540 do 1573. Zmieniwszy niektóre rzeczy, stworzył kodeks, czyli zbiór praw, które po dziś dzień obowiązują wszystkich żydów. Jego objaśnienia są oznaczone słówkiem Haga, t.zn. dodatki.
Są tam niektóre praw a tak srogie, tak nieludzkie, tak okrutne, że przy czytaniu ich aż krew się ścina w żyłach. Żydzi tego się w stydzą, to też kłamią jak mogą. Najczęściej powtarzają ten frazes, że to nieprawda, że to tylko zmyślenie. Jeśli tak, to czemu nigdzie w księgarniach tych »świętych« ksiąg nabyć nie można? Nasze ew angelje wszędzie można kupić. Mówią żydzi, że te prawa Szulchan aruchu »kiedyś, w przeszłości« obowiązywały . Dziś nie! Jest to nieprawda. Posłuch ajmy świadectwa samych żydów , a więc ludzi niepodejrzanych. Rabin Hirsch Eisenstadt w przedmowie do rozdziału Eben haezer, drukowanej w r. 1857 (!), pisze te sło w a: »A imię Mojżesza Isserlesa rozsławiło się po wszystkich krajach i w szyscy żydzi idą ręka w rękę z rabinem Mojżeszem Isserlesem. Oblicze Mojżesza (Isserlesa) jest jako tarcza słońca.« Inny dowód: W r. 1866 odbył się na Węgrzech generalny »święty« synod żydowski, na którym uchwalono, aby »wobec chrześcijan mówić: my się Szulchan aruchu wyrzekamy, w rzeczywistości jednak musi każdy żyd na każdem miejscu, w każdym czasie postępować wedle Szulchan aruchu.« Uchwałę tą podpisało: 94 rabinów , 182 prawników (w tem 16 sędziów ), 45 lekarzy i 11.672 innych żydów , a znajduje się ona w książce p.t. »Leb hai’bri«, drukowanej we Lwowie w r. 1883 (!). Lecz żydzi wszystkiemu przeczą. Jakby na złość, inny rabin wygadał się w Encyklopedji Piere r’a. Oto Dr. Rahmer, rabin w Magdeburgu, w tomie XVI. z r. 1879 w artykule »Szulchan aruch« pisze: »Gminy izraelickie przyjęły Szulchan aruch jako miarodajny przewodnik życia religijnego. «Nakoniec przytoczymy jeszcze jedno zdanie żyda Henryka Ellenbergera, który w swej książce »Historisches Handbuch« (Podręcznik historji) na str. 47. pisze te słowa: »Aby stworzyć jednostajny podręcznik prawa, wydał Józef Karo dzieło Szulchan aruch, które po swojem ukazaniu się zostało przez wszystkich rabinów uznane za jedynie obowiązujący kodeks prawny, a który po wynalezieniu druku wszędzie został rozpowszechniony.
»Od czasu, kiedy Szulchan aruch zapuścił korzenie i we wszystkich krajach został przez żydów przyjęty i uznany za jedynie miarodajny podręcznik prawa, Talmud powędrował do archiwum . . . Żydowski laik zna dzisiaj Talmud tylko z imienia, gdyż sam zaledwie go czytać potrafi. Szulchan aruch od trzech stuleci jest dla żydów jedyną teologiczną księgą praw i katechizmem. Słowo: żyd-talmudysta nie ma żadnego sensu, gdyż tych niema już od 300 lat, są tylko żydzi szulchan-aruchowi.«
Jeżeliby ci jeszcze ktoś wmawiał, że ta broszura jest wymysłem, nie daj się bałamucić, wspomnij raczej na słowa arabskiego uczonego Manäwi al Maulid’a (w r. 821 p. n. Chr.), który powiedział: »Szukać u żyda poczucia praw a i uczciwości znaczy to samo, co szukać dziewictwa u starej . . . nierządnicy».
Jeszcze na jedno zwrócę Ci, drogi Czytelniku, uwagę. W prawach tych bardzo często spotkasz słowo: akum. Słowo to powstało z Aobde Kochabim UMasulot i oznacza: sługa gwiazd i planet. W Szulchan aruchu oznacza ono nie żadnego sługę gwiazd i planet, lecz po prostu chrześcijanina. Uwidoczniliśmy to w tekście, dodając po każdem słowiem akum w nawiasie umieszczone chrześcijanin, abyś sobie dobrze wbił w pamięć — powtarzamy z naciskiem — że akum znaczy chrześcijanin. Żydzi znowu mówią, że to nieprawda, że to odnosi się do »pogan«, do »sług gwiazd i planet«, a nawet — jak twierdzi żyd Dr. Johann von Pavly — do Persów !! Sam Mojżesz Isserles był szczerszy od tych żydów. W Choszen Hamiszpat 409, 3, Haga, powiada wyraźnie: »Heutzutage, wo wir zwischen den Akum wohnen«, t.zn. »Dziś, gdy mieszkamy pomiędzy akumami«. A kiedy to żył Isserles? W 16-tym wieku! A gdzie przebywał? W Krakowie!! Cóż zatem znaczy akum ? Żeby nie było żadnych wątpliwości i złudzeń, wskazujemy jeszcze na jedno miejsce Szulchan aruchu. W Orach Chajim § 113, 8 powiedziano: »Gdy się ktoś modli, a naprzeciw niego idzie akum z krzyżem w ręce, a (żyd) dojdzie w modlitwie do takiego miejsca, gdzie się trzeba kiwać [gdzie trzeba pochylić głowę], to (żyd) nie powinien się schylić« (porównaj prawo 4). Oprócz słowa akum, używa Szulchan aruch i innych na oznaczenie chrześcijan, a to: goj, nochri, obed elilim, kuti. Ciekawa jest historja tej książeczki. Prawa te zebrał wprost z Talmudu Dr. Justus (A. Brimann) i ogłosił je p.t. «Judenspiegel», to znaczy zwierciadło żydowskie. Żydów jakby ukropem oblał. Gdy redaktor gazety »Westfälischer Merkur« (Westfalski Merkury) umieścił o niej sprawodzanie, żydzi zaskarżyli go przed sądem »o podburzanie jednej warstwy mieszkańców przeciwko drugiej, t.j. chrześcijan przeciw żydom «. Prokuratorja niemiecka w Monastyrze (Münster) wytoczyła redaktorowi gazety proces, który się odbył 10. grudnia 1883 r. przed trybunałem w Monastyrze. Na rzeczoznawców powołano Dr. J. Eckera, profesora języka hebrajskiego w akademji monastyrskiej i profesora seminarjum, żyda, Abrahama Treu’a.
I cóż się okazało ? Nic innego, tylko to, że przekład jest wierny poza kilku drobnemi usterkami. Dr. Justus wygrał. Po procesie ogłosił Dr. Ecker osobną książkę p.t. »Der Judenspiegel im Lichte der Wahrheit« (Zwierciadło żydowskie w świetle prawdy), w której, cytując dosłowny tekst Szuchan aruchu i porównując go z prawami Dra Justusa, wydaje ostateczny sąd tej treści, że niestety (a może na szczęście dla nas!) prawa te są z Szulchan aruchem . . . zgodne.
By uniknąć jakichkolwiek zarzutów, podkreślamy, że przy tłumaczeniu praw mieliśmy pod ręką krytyczny tekst Dra Eckera i wszystkie miejsca kwestjonowane opuszczaliśmy. Jaki cel mieliśmy w wydaniu tej książeczki? Czy przyświecała nam jaka myśl »szczucia« lub »hecowania« przeciw żydom? Broń Boże! Nasze polskie tolerancyjne i wyrozumiałe sumienie dalekie jest od tego. Przyjęliśmy żydów jako gości jeszcze w 14-tym wieku, wtedy, kiedy na zachodzie Europy srodze i krwawo ich prześladowano. Przyjęliśmy ich z otwartemi ramionam i w tem przekonaniu, że za gościnę się nam odwdzięczą. A tymczasem? Serce boli mówić o tych krzywdach, jakie nam wyrządza już nietylko żydow ski motłoch, który obsiadł nasze życie gospodarcze, ale i ci. którzy na czele żydostwa stoją, ich elita, wybrańcy. Buta, nieraz z bezczelnością granicząca, wyzywające stanowisko posłów żydowskich w Sejmie, organizowanie bloku mniejszości przeciw prawowitym gospodarzom kraju (Podczas wyborów w r. 1922), to wszystko przekonuje nas, że żydostwo jest w naszym organiżmie cierniem, ropiejącą raną. Pod przemożnym wpływem żydostwa społeczeństwo nasze zamiast skupiać się do pracy dla Ojczyzny z trudem odzyskanej, rozbija się, w czem do ziszczenia planów żydowskich dopomagają im nasze »szabesgoje« [szabasgoje = nieżydowscy lokaje i pachołki na usługach żydów], prowadząc chłopów i robotników w żydowską niewolę.
Pisma nasze, nieraz t.zw. ludowe i lewicowe, wskazują naszych »obszarników«, straszą pańszczyzną, z czego się chłopi śmieją, sieją nienawiść do współrodaka chłopa, który ma odwagę stanąć pod katolickim, narodowym sztandarem, ale ani słówkiem nie piszą o tych prawdziwych »panach«, którzy dzierżą miljardy zarobione na giełdach, na paskarstwie, a podatku nie płacą, — nawet setnej części tego, co chłop. Robotnikowi naszemu na przewodnika narzuca się żyd! Warszawski główny organ socjalistyczny — »Robotnika« redaguje Dr. Feliks Perl! Krakowski, ulicznikowski, brutalny w napaściach na wszystko, co polskie i katolickie — »Naprzód« redaguje Dr. Emil Haecker! Tacy to ludzie karmią »ducha« naszego robotnika. Doszliśmy do tego stopnia poniżenia swej godności, że polski socjalista idzie na żydowsko-socjalistyczną komendę demolować lokal chrześcijańskich robotników . Robotnik na robotnika! Prawda, wszak ten drugi ma firmę: chrześcijański, a to żydów kole! Fakt taki stał się w Krakowie z okazji manifestacji socjalistycznej z powodu zamordowania Prezydenta Rzeczypospolitej w r. 1922. Policja jednak temu przeszkodziła. Fakt jednak pozostanie faktem: robotnik polski na robotnika, tak, jak gdyby ten »chrześcijański« robotnik zamordował Prezydenta! Czyja w tem ręka? I nie ich potępiać, ale my sami siebie w piersi uderzyć powinniśmy.
A o żydach, coby należało pow iedzieć? Chyba tylko to, że idą zgodnie z duchem swej religjl, która głosi nienawiść do wszystkiego, co nieżydowskie. Historja będzie miała w przyszłości wdzięczne zadanie zbadać, kto spowodował wojnę wszechświatową. Niewątpliwie Niemcy! Ale kto kierował dyplomacją niemiecką? Już dziś trzeźwi Niemcy zaczynają na oczy przezierać. W obronie Niemiec padło na froncie 700 (!) żydów, a reszta? Niewiele lepiej wywdzięczają się żydzi naszej Ojczyźnie. Obsiedli nas, osnuli pajęczyną naszego chłopa i robotnika, nawet bardzo poważną część inteligencji. Ale tylko część! Antysemityzm w oczach żydów jest zbrodnią. Nie pojmujemy tu antysemityzmu na sposób fajerkowy, polegający na skubaniu żydów za icki, na wygra żaniu się żydom. Wielu mamy takich »antysemitów «, którzy za przykładem Faraona topiliby żydów w Nilu, ale tylko słowami; tacy nieraz po najsiarczystszem kazaniu idą pokrzepić swego ducha do — żyda. Antysemityzm, to rzecz zupełnie inna. Antysemityzm, to obrona ducha chrześcijańskiego przed semicką trucizną, wyssaną z Szulchan aruchu. Antysemityzm, we właściwem tego słowa znaczeniu, to obrona i walka nie z żydem, lecz z żydostwem. Żydom powinniśmy dopomóc, by raz wydźwignęli się z tych pęt żydostwa, w jakie od wieków zakuła je spaczona etyka talmudu, a od 300 lat Szulchan aruch. Że moralność żydowska jest spaczona, tego dowodzi niniejsza broszura; a jeśli my odsłaniamy tę straszną przepaść ich duszy, ich etyki, jeżeli chcemy im dać poznać, że z ludźmi, podobne zasady wyznającemi, żyć trudno, że się od nich odosobniamy, to za taki antysemityzm powinni nam ręce i nogi ucałować; my chcemy ich zrobić ludźmi. Czysty antysemityzm ludności nie-żydowskiej wyrwie żyda ze żydostwa, opartego na Szulchan aruchu. Mimo pozorów potęgi finansowo-prasowej żydów ten antysemicki obóz już się zarysowuje i — naszem zdaniem — zwycięży, gdyż ludzkość cała ma się w stosunku do żydów tak, jak 1000 do 1. Albo się żydzi zmienią, zerwą z żydostwem, poprawią etykę, albo też wyznaczy się im na mieszkanie pustynię Saharę, co w jak najbliższej przyszłości daj im, Boże!
Przyzwyczailiśmy się — niestety — do ciągłego biadania i skarg na obecne położenie. Prawda! Po 130 latach niewoli u zaborców nie dało się odrazu zrobić Ojczyzny naszej rajem. »Rzec by można — powiada Stan. Kobyliński (W swej broszurce: Sprawa polska i kwestja żydowska, str. 47), — iż sam Bóg nam dopomógł, ale nie dał nam od razu wszystkiego, abyśmy dowiedli, że umiemy własną pracą, własną wolą z otrzymanego zadatku na niepodległość wykuć niepodległość prawdziwą. Nauczmy się tylko pracować, bo większość niedomagań naszych pochodzi stąd, że niedość znamy i cenimy potęgę pracy zorganizowanej, t.j. opartej na polskiej solidarności. Módlmy się o największą laskę, jaką Bóg nas może obdarzy — o ducha heroizmu (bohaterstwa), który zagrzewał do czynów wielkich przodków naszych... »W stosunku do żydów możliwa jest polityka lwia, polityka lisia, polityka strusia i polityka — świńska. Ta ostatnia prowadziła i prowadzić będzie zawsze swoich zwolenników do świniobójni. Przedostatnia kończy się równie sromotnie. Dwie pierwsze skombinowane, idąc w parze z wytrwałością i konsekwencją, muszą doprowadzić do kapitulacji żydów. Walka z żydami nie od nas się zaczęła i nie na nas się skończy. Walka będzie trwała dotąd, dopóki na świecie będą nie-żydzi i żydzi. Bo żydzi mają też swoją misję dziejową; stanowią oni stimulus (bodziec) wzbudzający czujność i opór, stanowią oni czynnik doboru, oddzielający to, co zdrowe, silne, twórcze etycznie, umysłowo, cywilizacyjnie od tego, co robaczywe, zwyrodniałe, nikczemne.
»Naród wypróbowywa się żydami. Tylko naród gnijący, pozbawiony bezinteresowności, charakteru, a co za tem idzie, genjuszu, ulec może żydom na zawsze, —- naród wielki, t.j. naród zdolny do wielkich poświęceń, dla celów, które sam sobie zakreślił, — wyjdzie z zapasów z żydami zawsze zwycięzcą.
»Dwie drogi stoją przed nami: jedna od niepodległości nominalnej do niewoli żydowskiej, druga od niepodległości nominalnej do niepodległości rzeczywistej. Możemy być albo mówiącymi po polsku nowoczesnymi Chananejczykami, albo Polakami. Przyszłość Polski, Europy, świata cywilizowanego od nas zależy. Bądźmy Polakami! (St. Kobyliński: Sprawa polska i kwestja żydowska, str. 48. Poznań.)
Ty zaś polski ludu, czy na roli, czy w fabrykach, czy w biurach, czy w urzędach, weź do jednej ręki ewangelję i nią żyj i karmij swego ducha, do drugiej niniejszą broszurę, czytaj ją, a co przeczytasz, zapamiętaj.
Bolesław Staszkiewicz.
http://rcin.org.pl/Content/70158/WA248_91482_F-22-865_justus-zwierciadlo_o.pdf
Nachfolgend von mir ausgewählte Fragmente der Handlungsvorschriften der Juden gegenüber Nichtjuden und Christen, entnommen dem heiligen Buch der Juden namens „Schulchan Aruch“:
„Wenn ein Jude einen Christen sieht oder einen christlichen
Friedhof, sollte er sagen: Schande über deine Mutter, die dich geboren hat!“
„Der Christ gleicht Schlamm oder einem Tier“
„Am Samstag ist es einer jüdischen Hebamme verboten, einer
christlichen Frau, weil einem Tier gleicht, bei der Geburt zu helfen.“
„Juden dürfen nicht für Christen kochen; auf jeden fall ist
es verboten. Für Hunde müssen sie kochen, wenn sie sie füttern müssen, aber für
Akums [= Christen] können sie nicht kochen, weil sie nicht verpflichtet sind,
sie zu ernähren.“
„Mögen alle Akums [= Christen] verflucht werden und alle
Juden gesegnet sein.“
„Juden ist es verboten, vor christlichen Richtern und ihren
Gerichten vor Gericht zu stehen; selbst dann ist es verboten, wenn christliche
Gesetze mit jüdischen Gesetzen überein-stimmen.“
„Geld der Christen ist herrenlos und jeder, der zuerst
kommt, kann sich bedienen und davon profitieren.“
„Christen sind wie Sklaven nicht in der Lage, vor Gericht
Zeugnis abzulegen, ebenso wie Juden, die das Christentum angenommen haben und
daher Christen unterlegen sind; sie können nicht [vor Gericht] aussagen.“
„Es ist eine Sünde, Christen einen Gefallen zu tun; denn es
ist ein jüdisches Prinzip, einem Hund ein Stück Fleisch zuzuwerfen, aber untersagt
ist einem Nochri [einem Christen] es zu geben, denn ein Hund ist besser als ein
Nochri.“
„Es ist Zwang christliche Gesetze auf einen jüdischen Dieb
und sein Diebesgut anzuwenden.“
„Deinen Bruder (einen Juden) darfst du nicht täuschen. Natürlich
ist dein Bruder nur ein Jude, und ein Akum [= Christ] ist schlimmer als ein
Hund.“
„Ein Jude darf einen Christen täuschen und er ist nicht
verpflichtet, ihn zu entschädigen, denn es gibt niemals eine Täuschung gegen
Akums [= Christen], wie unsere heilige Schrift sagt.“
"Der testamentarische Wille eines Todkranken, der befiehlt,
einem Christen etwas zu geben, gilt als ungültig, weil es so ist, als hätte er
befohlen, mit seinem Eigentum zu sündigen. Einem Akum [= Christen] etwas zu
geben, ist für die Juden eine Sünde.“
„Wenn eine Fundsache einem Christen gehört, dann ist ein
Jude nicht nur nicht verpflichtet, es zurückzugeben, sondern es wäre eine
Sünde, es dem Christen zurückzugeben.“
„Täuschung eines Christen über die Rechnung oder ihm deine
Schulden nicht zurückzuzahlen, ist zulässig; aber es muss sorgfältig gemacht
werden, unter der Bedingung, dass es nicht bemerkt wird und es sich nicht
herumspricht.“
„Die Nichtzahlung von Steuern ist dasselbe, wie die
Nichtzahlung deiner Schulden an den Christen, was zulässig ist.“
„Staatsgesetze sind für Juden nur dann bindend, wenn die
Juden davon profitieren können und wenn die Gesetze des Staates keinem der in Schulchan
Aruch enthaltenen Gesetze widersprechen.“
„Das Eigentum der Christen ist in der Vorstellung der Juden
eine Sache ohne Besitzer.“
„Gottlos ist der Jude, der einem Christen Geld zu einem geringeren
Prozentsatz leiht, als ein Christ bisher an einen anderen Juden gezahlt hat.“
„Ein Christ ist für einen Juden kein Mitmensch und nicht
sein Nächster.“
„Einem Juden wird noch heute in folgenden Fällen befohlen,
einen Menschen zu töten:1) einen, der
Christen dient (= der christlichen Glauben angenommen hat); 2) Christen selbst,
sie zu töten ist ein Gebot. Wenn die Möglichkeit besteht, sie öffentlich zu
töten, sollte dies getan werden, und wenn nicht, d.h. wenn die Juden eine
Bestrafung durch die christlichen Justizbehörden fürchten, müssen sie [die
Christen] solange schikaniert werden bis der Tod eintritt.“
„Christen, mit denen du in Freundschaft lebst, müssen nicht
getötet werden; aber es ist verboten, sie vor dem Tod zu retten.“
„Es ist einem Juden strengstens verboten, sich neben der
christlichen Kirche ein Haus zu bauen. Und wenn er neben der Kirche doch ein
Haus bauen will, soll er den Neubau von der Kirche entfernen und den leeren
Platz mit Dornen oder menschlichen Exkrementen füllen.“
„Juden haben die Pflicht, alle christlichen Kirchen
niederzubrennen und zu zerstören, was auch immer damit zu tun hat.“
„Es ist Juden in einem jüdischen Viertel oder in einer
Straße, in der sie wohnen, verboten, an Christen ein Haus zu verkaufen oder
eine Wohnung zu vermieten, um zu verhindern, dass dieser Stadtteil oder diese
Straße christlich wird.“
„Es ist erlaubt, armen Christen um des Friedens willen
Almosen zu geben, damit die dummen Christen glauben, dass die Juden ihre guten
Freunde sind.“
„Du darfst einen Christen nicht loben oder etwas
Liebenswertes über ihn sagen, das heißt seine Fähigkeiten oder Tugenden loben.“
„Juden dürfen ihre Kinder nicht zur Ausbildung an eine
christliche Schule schicken oder ihre Kinder zur Berufsausbildung einem
christlichen Meister übergeben.“
„Ein Jude sollte keinen Christen töten, mit dem er in
Harmonie lebt, aber es ist ihm verboten, ihn vor dem Tod zu retten. Wenn ein
Christ ins Wasser fällt [und droht zu ertrinken], sollte er nicht rausgezogen werden, auch wenn er
bezahlen will.“
„Wenn ein Jude mit einer Christin verheiratet ist, sollte er
dafür 39 Stockschläge bekommen, und seine Ehe hat nach unserem Gesetz keine
Bindung und Geltung.“
„Jeder Jude ist verpflichtet zur Vermehrung menschlicher
Gattung und zum Erhalt der Menschheit zu heiraten.“
***
„Der Geschlechtsverkehr eines Gojs ist wie die
Paarung eines Tieres“ (Sanherid 74b, Tosefta).
„Der Samen eines Fremden ist ein tierischer
Samen“ (Kutebot 3b, Tofesta).
"Goje
sind die Nachkommen Samaels also des Führers unreiner Geister, der Eva verführt
hat" (Zohar 1.28b).
„Das so erzeugte Nachkommen ist derart
verfault und abscheulich, das es mit Mist verglichen werden kann “(Orach chaiim
55, 20).
"Die
Körper von Gojen sind Pegarim, das heißt, sie unterscheiden sich in keiner
Weise von den Kadavern toter Tiere" (Jore dea 337,1) „...“ und ihre Seelen
sind so dreckig, dass sie jeden beschmutzen, der ihnen nahe kommt“ (Zohar I
46b, 47a).
„Die Häuser von Gojen sind Behausungen von
Tieren, weil Christen selbst den Namen „Mensch“ nicht würdig sind, da sie
offenkundig nichts anders sind als Vieh und nur äußerlich einem Menschen
ähneln“ (Midrasch Talpioh f. 255d).
„Sie [Goje] zeugen und vermehren sich ähnlich
wie Tiere“ (Sanhedri 74b Tezepoth).
„Nur die Juden sind Menschen, Goje sind keine
Menschen, sondern Vieh“ (Keritot 6b).
„Goje wurden geschaffen, um den Juden als
Sklaven zu dienen“ (Midrasch Talpioh 225).
„Der Geschlechtsverkehr eines Gojs ist wie die
Paarung eines Tieres“ (Sanherid 74b, Tosefta).
„Der
Geschlechtsverkehr mit einem Goj ist wie der Verkehr mit einem Tier“ (Ketubot
3b).
„Nichtjuden [Goje] müssen noch mehr gemieden
werden als kranke Schweine“ (Orach Khalim 57.6a).
„Die
Geburtenrate von Gojen muss drastisch begrenzt werden“ (Zohar 11, 4b).
"Es
wurde euch verboten, Andersgläubige zu bemitleiden" (Yad Khazaka)
„Töte
die Besten von den Gojen“ (Soferim XV, Abs. 10)
„Wenn
ein Goj einen Goj getötet oder einen Juden muss er das verantworten und daf[r
haften, wenn aber ein Jude einen Goj getötet hat, muss er weder das
verantworten noch dafür haften“ (Tosefta, Aboda Zara VIII, 5).
„Die
Besitztümer von Gojen sind wie eine Wüste: Wer sie zuerst ergreift, hat zuerst
das Recht darauf, sie in Besitz zu nehmen“ (Baba Batra 546).
„Wenn
ein Nichtjude, dem ein Jude etwas schuldet, stirbt und seine Erben von dieser
Schuld nichts davon wissen, muss der Jude die Schuld nicht begleichen“ (Khoshen
Hamispat, Abs. 283 Artikel 1).
„Jedes
Gelübde, das ich ablege, darf annulliert werden.“ (Mishna, Nedarim 111,1).
Gebet des Chefs:
„Ergieße deine Verbissenheit über Goje, die dich nicht kennen"
"Gieß
deinen Zorn über sie [Goje] aus und lass sie die Hitze deines Zorns
spüren."
"Verfolge sie [Goje] mit deinem Zorn und vernichte sie unter Gottes Himmel."
"Selbst die Besten von den ungläubigen Gojen [= Nichtjuden]
sollten wie Vieh und Tiere getötet werden."
„Nimm das Leben der Klifoths (= Christen) und töte sie! Es wird dem Anblick des
Höchsten gefallen - wie jemand, der ein Weihrauchopfer bringt."
"Die Geburtenrate von Nichtjuden muss deutlich gesenkt
werden" - (Sohar II, 4b)
"Die Juden haben immer versucht, Nichtjuden zu
betrügen" - (Sohar I, 168a)
"Jeder Jude darf Lügen und Meineid benutzen, um einen
Nichtjuden zu ruinieren" - (Babha Kama 113a)
"Das Vieh von Gojen ist wie eine Wüste ohne Besitzer,
und jeder (Jude), der es nimmt, hat es besessen" - (Talmud IV / 3 / 54b)
"Ein Jude kann vergewaltigen, betrügen und falsches
Zeugnis schwören, aber er muss es so tun, dass seine Handlungen nicht entlarvt
werden und Israel dadurch nicht geschädigt wird." - Schulchan AR. CH.
Hamishapt 343.
„Alles Eigentum anderer Nationen gehört dem jüdischen Volk.
Das jüdische Volk ist berechtigt, sich die Güter anderer Nationen skrupellos
einzuverleiben. Es kann gegen die Moral vorgehen, wenn dies für den Juden oder
die Juden im Allgemeinen von Vorteil ist “- Schulchan Aruch Khoshen Hamispat
348.
„Alle unsere Versprechen und Eide sollten als null und
nichtig betrachtet werden. Unsere Eide haben keine bindende Kraft "-
Schulchan Aruch, Edit I 36
"Wenn der Messias kommt, werden alle Nichtjuden Sklaven
der Juden sein" - (Erubin 43b)
***
Für fromme Juden ist der Talmud ein heiliges Buch und „lehrte die Juden, freundlich und
hilfsbereit zu den mitbewohnten Nationen zu sein“, sagt Samson R. Hirsch. Laut
Hirsch ist der Talmud "die einzige Quelle, aus der das Judentum hervorgegangen
ist, der Boden, auf dem das Judentum existiert und die lebendige Seele, die das
Judentum formt und erhält." Wir fragen uns jedoch, wieviel Wahrheit steckt
in dieser evidenten Propagandalüge von der angeblichen Heiligkeit jener Schrift
und warum der Talmud nicht einer großen Zahl von Lesern zugänglich ist, warum
er nicht übersetzt, verbreitet, ausgewertet und kommentiert wird – wie es bei
der Bibel der Fall ist. Die Antwort findet sich im Talmud selbst, in dem
Traktat Sanhedrin (59a): "Ein Nichtjude, der das Gesetz [der Juden] studiert,
ist des Todes schuldig."
Besonders schockierend und empörend am Talmud ist der
ungezügelte, außergewöhnlich abscheuliche, chauvinistische Rassismus gegenüber Nichtjuden, also
Gojen, und diffamierender, aggressiver, pervers-pathologischer Hass gegenüber
Christen. Die eingehende Lektüre dieser Hetzschrift,
die „Mein Kampf“ bei Weitem in den Schatten stellt führt unweigerlich zur Frage: Was ist Judentum?
Entgegen weit verbreiteter Falschmeinung ist das Judentum
heutzutage keine Religion, außer einer jüdischen, räuberischen, perversen
Religion sprich Anbetung des Geldes und der pathologischen Machtgier. Und wenn
es sich um eine Art Kirche handeln sollte, dann allenfalls in dem Sinne, wie es von
der amerikanischen Sekte Scientology Church
verwendet wird, die ähnlich irreführende, verzerrte und daher absichtlich
irreführende Begriffe der Religion und Kirche an sich reißt, die in der Tat der
Gehirnwäsche des Geistes dienen sollen, dem blinden Gehorsam, der Plünderung des
Privateigentums und dem eigenen Profit der Organisation unter dem Deckmantel
der Religionsbekenntnis.
Es handelt sich in beiden Fällen um einen offensichtlichen Missbrauch des Religionsbegriffs (und des verfassungsmäßig garantierten Rechts auf Religionsfreiheit) für eindeutig nichtreligiöse politische Zwecke, wobei Scientology Church im vergleich zum Judentum als ein unbedeutendes Leichtgewicht betrachtet werden kann. Judentum als Pseudo-Religion und Pseudo-Kirche wurden längst als die gefährlichste Ideologie und weltumspannende mafiaähnliche Organisation entlarvt, die zum Zweck haben, die Nationen zu vernichten, ihre Kultur zu zerstören und dadurch die Weltherrschaft zu erlangen. Unsere wachsamen und kritischen Vorfahren und unter ihnen nicht zuletzt der größte Reformator aller Zeiten, Martin Luther, erkannten schon im Mittelalter die Gefahren, die Juden und das Judentum für unsere Zivilisation mitbringen. Luther schrieb über sie:
<Gutes täten sie nur aus Eigennutz…und jawohl, sie halten uns in unserem eigenen Land gefangen, sie lassen uns arbeiten in Nasenschweiß, Geld und Gut gewinnen, sitzen dieweil hinter dem Ofen, faulenzen, pompen und braten Birnen, fressen, sauffen, leben sanft und wohl von unserm erarbeiteten Gut, haben uns und unsere Güter gefangen durch ihren verfluchten Wucher, spotten dazu und speien uns an, das wir arbeiten und sie faule Juncker lassen sein […] sind also unsere Herren, wir ihre Knechte.>
Luther forderte u.a.
von folgenden Schritten gegen die Juden Gebrauch zu machen:
ihre Synagogen niederzubrennen,
ihre Häuser zu zerstören und sie wie Zigeuner in Ställen und
Scheunen wohnen zu lassen,
ihnen ihre Gebetbücher und Talmud wegzunehmen, die ohnehin
nur Abgötterei lehrten,
ihren Rabbinern das Lehren bei Androhung der Todesstrafe zu
verbieten,
ihren Händlern das freie Geleit und Wegerecht zu entziehen,
ihnen das „Wuchern“ (Geldgeschäft) zu verbieten, all ihr
Bargeld und ihren Schmuck einzuziehen und zu verwahren.
Luther befasste sich in seiner gesamten Wirkungszeit als
Theologe mit dem Judentum und war sein herausragender Kenner. Leute wie er
wussten, was sie tun, wenn sie an die Fassaden der Kirchen das Motiv der Judensau haben anbringen
lassen, das seitdem die Kirchen vieler Städte in Europa schmückt. Sie erinnerten daran, dass bereits
die Bibel der Christen, die Juden als eine giftige Schlangenbrut, als eine
perverse Brut des Satans identifizierte und bezeichnete. Daran hat sich bis
heute nichts zum Positiven verändert – ganz im Gegenteil, es ist alles noch
viel schlimmer geworden.
Als Schlussfolgerung ist es erlaubt zu konstatieren: Nichts
an dieser angeblich heiligen Schrift ist heilig – alles dort ist amoralisch,
menschenverachtend, destruktiv, satanisch, schändlich und pervers. So pervers und übel wie die Juden selbst. Und bei der sog. Religion und Kirche der Juden handelt es
sich tatsächlich um eine hässliche Hydra mit tausenden Köpfen, um ein Netzwerk
der Gangster, Kriegstreiber, Massenmörder, Betrüger, Lügner, Blender, Plünderer und Mafiosi im großen Stil, um ein Machwerk und
Betriebssystem der satanischen linksfaschistischen Weltherrschaft.
Wenn die schäbigen Juden Ansprüche erheben, das Judentum als eine Religion, ihre talmudische Hass- und Hetzschrift als heilig und sich selbst als eine gesetzlich schutzwürdige Religionsgemeinschaft zu bezeichnen, dann sind mit denselben Ansprüchen automatisch die Nationalsozialisten ausgestattet. Auch sie müsste man logischerweise und gezwungenermaßen zu einer Religion und "Mein Kampf" zu einer Heiligen Schrift erklären. Auch sie müssten gesetzlich geschützt das Recht haben, die Tempel ihres Glaubens zu errichten, um dort ihren Gott, Messias, Heiland und Propheten, Adolf Hitler, anzubieten und zu verehren - denn als solcher wurde er zu seinen Lebzeiten nicht nur vom deutschen Volk gehalten. Dieser Märtyrer führte auch einen Krieg auf allen Fronten um die Weltherrschaft (so wie die Juden) und musste, um des Bekenntnisses seines Glaubens willen, sich für seine Überzeugungen opfern, Verfolgungen und Gefängnis erdulden, Verletzungen leiden und für seinen unerschütterlichen Glauben sogar den Tod auf sich nehmen. Damit sind alle Voraussetzungen für eine Religion gegeben. Diese wäre von den Juden selbst und ihre Synagoge des Teufels voll und ganz legitimiert.
Jerzy Chojnowski
Chairman-GTVRG e.V.
Anhang
Vorsehung und Religiosität
Der Theologe Rainer Bucher analysiert Hitlers GottverständnisHitler selbst bezog sich in seinen Reden und Schriften auffallend häufig auf einen allmächtigen Gott, der das deutsche Volk zur Weltherrschaft und ihn zum Führer im Kampf ausersehen habe. Der katholische Theologe Rainer Bucher hält dies nicht für bloße Taktik, um die Massen hinter sich zu scharen. Er entdeckt darin eine geschichtstheologische Legitimation, die auf die Zeitgenossen Hitlers äußerst attraktiv wirkte. Hajo Goertz hat das Buch gelesen.
- Adolf Hitler im Jahr 1937 (AP-Archiv)
Die Münchener studentische Widerstandsgruppe „Weiße Rose“ um die Geschwister Scholl wollte den verblendeten Zeitgenossen die Augen öffnen:
Jedes Wort, das aus Hitlers Munde kommt, ist Lüge. Wenn er Frieden sagt, meint er Krieg, und wenn er in frevelhaftester Weise den Namen des Allmächtigen nennt, meint er die Macht des Bösen, den gefallenen Engel, den Satan.
Das Zitat aus einem Flugblatt der Weißen Rose ist einem Buch vorangestellt, das allerdings nicht „Hitlers Dämonologie“ betitelt ist. Rainer Bucher analysiert „Hitlers Theologie“.
„Hitler verkündigt sein Politprojekt im Namen eines Gottes, und das von Anfang an seines öffentlichen Redens bis zu seinen letzten Worten.“
Natürlich ist Hitler für Bucher kein Theologe. Der Autor gebraucht den Begriff im allgemeinen Sinn des Redens von einem Gott. Und das findet sich in Reden und Schriften Hitlers so häufig, dass Bucher sich wundert, warum die weitläufige Forschung über Hitlers Denken und Handeln diese Bezüge nicht längst schon untersucht hat. Der Autor, Professor für Praktische Theologie an der Universität Graz, ist überzeugt:
„Hitler hat, wenn nicht alle Indizien täuschen, an das, was er zu diesem Bereich geschrieben und gesagt hat, wirklich geglaubt. Eines der Indizien ist dafür zum Beispiel die fast unheimliche Konstanz seiner entsprechenden Rede von Gott. Sie zieht sich in nur kleinen Varianten ... von den frühen Reden der so genannten Kampfzeit über „Mein Kampf“ bis zu seinen letzten Äußerungen im Januar/Februar 45.“
Entschieden wendet sich Bucher gegen die lange und oft vertretene Ansicht, die religiösen Bezüge in Hitlers Äußerungen seien lediglich Propaganda oder das Deckblatt, um die eigentlichen politischen Ziele und die verbrecherischen Mittel zu kaschieren. Hier stimmt der Autor überein mit dem Bonner Religionswissenschaftler Thomas Schirrmacher. In seinem zweibändigen Werk „Hitlers Kriegsreligion“, das im vergangenen Jahr erschienen ist, untersucht Buchers Kollege, wie Hitlers Weltanschauung in seinem Gottesbild und seinen religiösen Begriffen verankert ist. Bis in letzte Details setzt sich Schirrmmacher mit der einschlägigen Literatur auseinander, und er liefert dazu eine unübersehbare Fülle von Belegen aus Hitlers Reden und Schriften. Der Preis ist Unübersichtlichkeit, und es mangelt an zusammenfassenden klaren Bewertungen. Dem Religionswissenschaftler Schirrmacher geht es um die Inhalte der Religion Hitlers, nicht um ihre Verwirklichung. Entsprechend seinem Fach, der Praktischen Theologie, will Bucher, wesentlich prägnanter, aufzeigen, wie Hitler seine Theologie umsetzt:
„Wichtiger und wahrscheinlich schlimmer noch für die These, dass Hitler an das geglaubt hat, was er hier geschrieben und gesprochen hat, diese Theologie war wirklich handlungsleitend. Sie kann meines Erachtens erklären, warum Hitler die Ausmordung des europäischen Judentums und überhaupt den Krieg noch weiter betrieb, als selbst für ihn unübersehbar war, dass beides, also die Ermordung des europäischen Judentums wie die Fortsetzung des Krieges sowohl ihn wie Deutschland vernichten wird.“
So propagierte Hitler noch am 8. November 1943, mehr als neun Monate nach der Niederlage von Stalingrad, im Münchener Löwenbräukeller seinen Glauben an die Vorsehung, die ihn ausersehen habe als Führer des arischen Rasse und des deutschen Volkes auf dem Weg zur Weltherrschaft:
„Auch ich bin religiös, und zwar tief innerlich religiös. Und ich glaube, dass diese Vorsehung die Menschen wägt, und dass derjenige, der vor den Prüfungen und unter den Prüfungen der Vorsehung nicht bestehen kann, der an ihnen zerbricht, dass der von der Vorsehung nicht bestimmt ist zu Größerem, dass das eine in der Natur gegebene Notwendigkeit ist, dass nur aus einer Auslese die Stärkeren übrig bleiben. Und ich möchte es hier ruhig aussprechen: Wenn mein eigenes Volk an einer solchen Prüfung zerbrechen würde, könnte ich darüber dann keine Träne weinen, es hätte nichts anderes verdient. Das würde sein eigenes Schicksal sein, das es sich selbst zuzuschreiben hat. Das glaube ich aber nie und nimmer.“
Es klingt wie Hohn auf den Holocaust und die blutige Geschichte des angefachten Krieges, für Hitler war es bitterer Ernst:
„Die Niederlagen des Krieges werden schlicht als notwendige Prüfung der Vorsehung in das seit Hitlers ideologischen Anfängen im wesentliche stabile System eingebaut. Ich denke, der Vorsehungsbegriff ist die zentrale geschichtstheologische Begründungskategorie ... Er ist sicherlich die funktional wichtigste Kategorie des Hitlerschen Selbstverständnisses in dem theologischen Kontext. Die Vorsehung ist es, welche Hitlers Weg als gerechtfertigt erweist, denn von ihr werden die Erfolge geschenkt, von ihr die Prüfungen auferlegt. "
Kommentiert Bucher. Bestärkt habe Hitler in seiner Selbsteinschätzung, dass die Vorsehung ihn alle Attentatsversuche habe überleben lassen. In seiner letzten Rundfunkansprache am 30. Januar 1945 resümiert er zum Staufenberg-Attentat:
„Es lag in der Hand der Vorsehung, am 20. Juli durch die Bombe, die eineinhalb Meter neben mir krepierte, mich auszulöschen und damit mein Lebenswerk zu beenden. Dass mich der Allmächtige an diesem Tag beschützte, sehe ich als Bekräftigung des mir erteilten Auftrages an. Ich werde daher auch in den kommenden Jahren diesen Weg kompromissloser Vertretung der Interessen meines Volkes weiterwandeln, unbeirrt um jede Not und jeder Gefahr und durchdrungen von der heiligen Überzeugung, dass am Ende der Allmächtige den nicht verlassen wird, der in seinem ganzen Leben nichts anderes wollte, als sein Volk vor einem Schicksal zu retten, das es weder seiner Zahl noch gar seiner Bedeutung nach jemals verdient hat.“
In den zentralen Kapiteln seiner Untersuchung befasst sich Bucher mit den Kernbegriffen der Theologie Hitlers: Vorsehung, Gott und Glaube. Sein Gottesbild hat wenig bis nichts mit der christlichen Vorstellung zu tun. In seiner Programmschrift „Mein Kampf“, also bereits Mitte der 1920er Jahre, will Hitler seinen völkischen Rassismus jedem Zweifel entheben durch dessen Rückbindung an die Gottesfrage. Rainer Bucher:
„Das ist die rassistisch definierte Volksgemeinschaft als oberster Wert. Dass sie dieser oberste Wert ist, das gründet aber Hitler im Gottesbegriff. Denn es handle sich um nichts Anderes als die dem deutschen Volk ... vom Schöpfer des Universums zugewiesene Mission. Das ist eine Mission, für die das deutsche Volk unter seiner Führung heranzureifen habe. Und dann heißt es eben am Ende des Judenkapitels von „Mein Kampf“ in dessen einzigen hervorgehobenen Satz: So glaube ich heute im Sinn des allmächtigen Schöpfers zu handeln, indem ich mich des Juden erwehre, kämpfe ich für das Werk des Herrn.“
Das hört sich heute natürlich absurd an und hätte bereits damals anmaßend wirken können. Bucher geht es auch nicht darum, Hitlers Theologie zu widerlegen; das habe sie selbst getan, meint der Autor. Er geht der Frage nach, wie diese theologische Legitimation einer Politik wirkte, die seinerzeit schon als vermessen und verbrecherisch erscheinen musste. Doch die überwiegende Mehrheit der Deutschen folgt Hitler bis in den Untergang, sie wacht erst nach der Katastrophe auf. Und selbst die bestallten Experten, Kirchenführungen und Theologen, durchschauen die Perfidie nicht:
„Hitlers theologischer Diskurs war für die katholische Kirche eine Herausforderung, an der sie meines Erachtens ... konzeptionell mindestens genauso scheitert ... als sie es moralisch gegenüber den Juden tat. Das kirchliche Amt beantwortete Hitlers Herausforderung ... mit einem Modell regionalisierter Zuständigkeiten von Kirche und Staat. Eine wirkliche Antwort auf Hitlers Theologie fand man weder konzeptionell noch politisch.“
Bucher schließt mit seiner Untersuchung eine Lücke in der Erforschung der Mechanismen, mit denen Hitler so viel und so lange geradezu enthusiastische Begeisterung der Massen auslösen konnte. Der Autor zeigt überzeugend auf, dass die theologische Legitimation sowohl für die Überlegenheit der arischen Rasse wie für die Notwendigkeit der Vernichtung des jüdischen Volkes nicht bloß vorgeschoben war. Sie war die Grundlage für das zentrale Handlungsziel Hitlers, an die er selbst glaubte und die deswegen so glaubwürdig schien, dass das Verbrecherische daran den meisten Deutschen, auch Theologen und Kirchenvertretern verborgen blieb. Man wird mit der Analyse Buchers Hitlers Theologie, sein Politikprojekt im Namen eines Gottes, ernster nehmen müssen, als es bislang geschehen ist.
Hajo Goertz über Rainer Bucher: Hitlers Theologie. Erschienen im Echter Verlag Würzburg, 228 Seiten für 16 Euro und 80 Cent. Außerdem Erwähnung fand die zweibändige Untersuchung Thomas Schirrmachers, die unter dem Titel „Hitlers Kriegsreligion“ im Bonner Verlag für Kultur und Wissenschaft vorliegt. Sie umfasst 1207 Seiten und kostet 99 Euro.
https://www.deutschlandfunk.de/vorsehung-und-religiositaet.730.de.html?dram:article_id=103034
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen