Powered By Blogger

Samstag, 1. August 2020

ŻYDOWSKA AGRESJA MOWĄ NIENAWIŚCI

Szanowni Państwo,

Musimy być czujni. Bo czerwiec był dla ideologów LGBT nie tylko miesiącem pokazywania światu swoich wątpliwych standardów piękna, ale także czasem bezpardonowych ataków na osoby i inicjatywy ośmielające się w rzetelny sposób krytykować ich działania.

 
Yt
Czytaj online

 

Tydzień temu pisałem Państwu o naszych inicjatywach wymierzonych w agendę homolobby – o petycji do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ws. reklamy środków antykoncepcyjnych, pokazującej intymny kontakt dwóch mężczyzn oraz o naszej pomocy radnym Zwierzyńca w związku z obroną ich prorodzinnego stanowiska.

Informuję, że udało mi się porozmawiać dłużej z członkiem Zarządu KRRiT o naszej kampanii. Jeśli chodzi o tę homoreklamę, to, niestety, w tym momencie Rada ma związane ręce. Według ich monitoringu komercyjne stacje puszczają ten materiał w godzinach nocnych zgodnie z obowiązującym prawem.

Potwierdziłem w rozmowie, że dla nas i dla już ponad 12 500 sygnatariuszy naszej petycji jest to oburzające, że takie obrazy (promocja antykoncepcji i promocja aktów homoseksualnych) w ogóle trafiają na ekrany telewizorów niezależnie od pory. Jednakże ta rozmowa dobrze rokuje nadzieją na pozytywną współpracę z KRRiT na rzecz polskich rodzin.

Co do kwestii Zwierzyńca – nasz przedstawiciel został opisany przez lubelską „Gazetę Wyborczą” jako „tropiciel homoseksualnej indoktrynacji”, który „łączy LGBT z HIV i rzeżączką”. No cóż… Fakty i statystyki bronią się same, a za ciepłe słowa od dziennikarzy – uprzejmie dziękujemy, mam nadzieję, że będziecie o nas i naszych działaniach pisać w taki sposób jeszcze częściej.

 
Wspieram Centrum Życia i Rodziny!

Kolejny Profesor zaatakowany

Lecz w ostatnich dniach lobby LGBT też wyprowadziło kilka ciosów.

Aktyw upodobał sobie atakowanie konserwatywnych wykładowców Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Po prof. Aleksandrze Nalaskowskim został zaatakowany prof. Wojciech Polak. Historyk, podczas odbywającego się na toruńskim rynku wiecu Andrzeja Dudy, powiedział, że ów kandydat „jest prezydentem Polski stabilnej i normalnej, odrzuca wszelkie niemądre tendencje typu gender, LGBT”.

To wystarczyło, by powstała petycja do obecnego rektora i rektora-elekta wzywająca do wyciągnięcia konsekwencji wobec pana profesora. Autorzy w swojej argumentacji nie wahali się użyć samobójczej śmierci mężczyzny z Malborka, która miała być efektem medialnej nagonki i powszechnej homofobii. Wskazali jednoznacznie, że „takie słowa, jakie wygłasza publicznie profesor Polak sprawiają, że młodzi ludzie podejmują, często skuteczne, próby odebrania sobie życia”.

Wymaga to pewnego wyjaśnienia, bo jest to manipulacja.

Jest prawdą, że osoby dopuszczające się aktów homoseksualnych i obracające się w takich „środowiskach” jako grupa są naznaczone wysokim procentem samobójstw. Ale nieprawdą jest, że podstawową przyczyną targnięcia się na własne życie jest stygmatyzacja społeczna. Narratorzy LGBT pomijają okoliczności mogące wpływać na decyzję o samobójstwie: kwestie charakterologiczne, problemy osobiste, trudną sytuację rodzinną czy finansową. I raczej nie mówią o tym, że statystyki wprost wskazują, że podstawowym powodem podjęcia prób samobójczych jest w 64% przypadków porzucenie przez partnera (sic!).

Wracając do kwestii ataków na konserwatywnych wykładowców – trzeba głośno i otwarcie mówić o walce jaka toczy się na polskich uniwersytetach.

Z jednej strony, ponad 40 polskich uczelni wyższych i stowarzyszeń naukowych, na czele z Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, zabrało głos po stronie narracji LGBT, uznając krytykę lobby za nienawistny język pogardy czy dehumanizacji. Na tej liście znalazły się m. in. Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński czy Polska Akademia Nauk.

Ale z drugiej strony, grupa organizacji studenckich, broniąc etosu uniwersytetów, wezwała do zaniechania prób ideologizacji uczelni. Sygnatariusze precyzyjnie napisali:

 
Naszych bliźnich mamy obowiązek kochać, jednak grzech i obiektywne nieuporządkowanie moralne należy piętnować i w żadnym wypadku nie można pozwolić, aby wysoce deprawujące i sprzeczne z etyką naszej cywilizacji idee były narzucane w murach naszych Uniwersytetów.
 
Ta sytuacja daje do myślenia. Powinna zwłaszcza poruszyć rodziców, których dzieci wybierają się na uczelnię wyższą. Bo może ten dobry, pełen wzniosłych ideałów syn za dwa lata wróci do domu przepełniony innymi poglądami, tymi złymi i niszczącymi...

Przykre, ale zapowiedzi ministrów o krokach w kierunku uporządkowania tej rzeczywistości, tak głośno wygłaszane, gdy „wybuchła” sprawa prof. Budzyńskiej – rozeszły się po kościach. Sprawa LGBT dla polityków jest cynicznym przedmiotem gry politycznej, mało który z nich liczy się z sytuacją polskiej młodzieży i polskich rodzin, a tym bardziej z Prawdą.

 
Wspieram Centrum Życia i Rodziny!

„Tęczowa” cenzura

Prawdę natomiast starali się pokazać twórcy filmu „Ich prawdziwe cele”. Portal PCh24.pl perfekcyjnie obnażył globalną taktykę środowisk LGBT, wskazując, że jednym z ich podstawowych zamiarów jest zniszczenie chrześcijańskich fundamentów naszej cywilizacji. Dziękuję twórcom za zaproszenie i cieszę się, że wraz z Kazimierzem Przeszowskim jako przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny mogliśmy dołożyć cegiełkę do tej produkcji swoimi wypowiedziami.

Film zamieszczony na platformie YouTube po to, by każdy mógł go obejrzeć, został po kilku dniach z niej usunięty. Oczywiście, powodem było naruszenie „zasad dotyczących szerzenia nienawiści”.

Cenzura filmów i wszelkich materiałów obnażających prawdziwe intencje ideologów LGBT jest już w zasadzie normą na Zachodzie. Co więcej, cenzura idzie w parze z karą – krytycy homoideologii muszą się liczyć z poważnymi nieprzyjemnościami.

Zwłaszcza, że „mowa nienawiści” działa tylko w jedną stronę – oskarżycielami mogą być tylko środowiska LGBT. Gdy atakowana jest rodzina, życie czy wiara, to pojęcie jakoś nie ma zastosowania…

Nie mam złudzeń, że radykalnym ideologom LGBT wcale nie chodzi o „akceptację”, „tolerancję” czy „miłość”. To tylko słowa wykorzystywane jako narzędzia do przeprowadzenia światowej rewolucji. Im dłużej obserwuję te działania tym bardziej przypomina mi ona rewolucję marksistowską.

Dlatego musimy dać odpór tym – jak powiedział prof. Polak – „niemądrym tendencjom” już w zarodku. Trzeba je obnażać, pokazywać prawdę o nich i merytorycznie krytykować. Jesienią planujemy zatem zorganizować konferencję, której głównym tematem będzie właśnie „homocenzura”. O szczegółach napiszę Państwu wkrótce.

Nie możemy pozostawać bierni, inaczej możemy już wkrótce znaleźć się pod nowym ideologicznym reżimem, tylko że zamiast czerwieni, sierpa i młota powiewać będą sześciobarwne, pseudo-tęczowe sztandary.

 

Pobierz grafikę, aby zobaczyć całą treść wiadomościPaweł Ozdoba
Prezes Centrum Życia i Rodziny


PS. Zachęcam nieustannie do śledzenia naszej działalności w mediach społecznościowych i do lektury ciekawych artykułów dotyczących rodziny i życia na naszej stronie internetowej. Oraz nieustannie proszę o wsparcie naszych działań na rzecz obrony rodziny i życia w naszej Ojczyźnie!
 

Wspieram Centrum Życia i Rodziny!



NAPISZ
biuro@czir.org

ZADZWOŃ
+ 48 12 38 53 999
 

BĄDŹ NA BIEŻĄCO
facebook twitter youtube
 

Centrum Życia i Rodziny
ul. Nowogrodzka 42/501, 00-695 Warszawa

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen